Profesjonalna Dezynsekcja

zwalczanie pluskiew

Zwalczanie prusaków i karaluchów

Zwalczanie mrówek

Zwalczanie moli spożywczych

i ubraniowych

WYKONYWANE 

USŁUGI

Zwalczanie rybików

Likwidacja gniazd os

i szerszeni

DLACZEGO MY?

PYTANIA

Kliknij pytanie aby rozwinąć

Akceptujemy płatność gotówką i BLIK-iem

Jak tylko będziemy mieć wolny termin w kalendarzu, to możemy się umówić na konkretną datę i godzinę. Gdy zapiszemy to w kalendarzu, termin będzie pewny i zarezerwowany tylko dla Was.

Karaluchy i prusaki nie gryzą ludzi. Karaczan, prusak czy przybyszka amerykańska są szkodnikami sanitarnymi. Najczęściej występują w naszej kuchni i spiżarni. Karaluchy są owadami, które żywią się resztkami pokarmu, papierem, drewnem i innymi organicznymi materiałami, ale nie żywią się krwią i nie są agresywne wobec ludzi. Nie oznacza to jednak, że przebywanie z nimi w tym samym pomieszczeniu jest bezpieczne. Przede wszystkim owady te mogą być nosicielami rozmaitych chorób, takich jak gruźlica, czerwonka, tyfus, tężec, dur brzuszny, cholera, a nawet wirusowe zapalenie wątroby.

Tak, preparaty są bezpieczne i sprawdzone. Podczas zabiegu, który przeprowadzamy w masce gazowej i kombinezonie nie może być nikogo w mieszkaniu. To są preparaty biobójcze – mają zabijać owady. Po 3 godzinach wietrzymy jeszcze przez godzinę, potem można wejść i normalnie mieszkać. Jeśli macie zwierzęta, warto jest przed wprowadzeniem do pomieszczenia przemyć miejsca przesiadywania pupila – głównie środki pomieszczeń. Warto zostawić preparat przy listwach przypodłogowych ok. 10 cm od ściany. Szkoda przemywać powierzchnie zaraz po zabiegu, ponieważ zmyje się preparat, który jeszcze będzie działał przez kilka dni. Roślinom nic się nie stanie.

Oczywiście, efekty dezynsekcji zazwyczaj stają się widoczne już po pierwszym zabiegu. Stosujemy specjalistyczne środki i techniki, które skutecznie zwalczają szkodniki. Dzięki temu, po przeprowadzeniu pierwszego zabiegu, infestacja zostaje znacznie zredukowana lub całkowicie wyeliminowana, co przynosi natychmiastową ulgę. Jednak w niektórych przypadkach może być konieczne wykonanie dodatkowych zabiegów, aby całkowicie zlikwidować problem i zapewnić długotrwałą ochronę przed szkodnikami.

Nie zaszkodzi, ale z doświadczenia wiemy, że administracja rozkłada ręce i mówi żeby walczyć z insektami na własną rękę. Zdarzają się przypadki, że administracja wysyła firmę „od siebie”. Zazwyczaj musimy po takich firmach poprawiać, ponieważ administracja płaci takiej firmie za mało, aby wykorzystała najdroższe środki potrzebne do skutecznej walki z insektami. W przypadku zwalczania insektów tanio nie znaczy dobrze.

Te metody stosujemy najczęściej przy usuwaniu prusaków, pluskiew, mrówek, rybików oraz karaluchów, które często pojawiają się w naszych domach.

Poniżej przedstawiamy podstawowe kroki, które należy wykonać, by przygotować się do tego rodzaju zabiegu:

1. Przejdź się po domu lub mieszkaniu i oceń, w których miejscach przebywa najwięcej insektów. Zanotuj te informacje, by móc je przekazać technikowi DDD. Jeśli szkodniki nie mają stałych miejsc bytowania, przypomnij sobie, gdzie w ogóle je widziałeś.
2. Odsuń sprzęty domowe oraz meble od ściany na kilkanaście lub kilkadziesiąt centymetrów, by zapewnić dostęp technikowi DDD.
3. Zdemontuj listwy, cokoły i inne miejsca, w których mogą gnieździć się insekty.
a) W przypadku pluskiew tylko te z najbliższej okolicy łóżek lub wersalek – nie ma konieczności odkręcania listew w całym mieszkaniu. Ma to na celu wpuszczenie preparatu również w te lubiane przez pluskwy okolice. Proszę te szczeliny odkurzyć.
4. Następnie należy bardzo dokładnie pozamiatać, odkurzyć i wymyć wszystkie podłogi. To bardzo ważne, ponieważ środki biobójcze lepiej działają i dłużej utrzymują się na powierzchniach czystych i odtłuszczonych, tam gdzie nie ma brudu i kurzu.    
5. Zabezpiecz lub usuń wszystkie produkty żywnościowe. Jeśli dezynsekcja jest wykonywana w całym mieszkaniu lub domu, warto albo wynieść je poza naszą własność, albo zapakować je w szczelne pojemniki (które po zabiegu należy wyrzucić).
a) W przypadku dezynsekcji pluskiew, rybików produkty spożywcze, deski do krojenia, noże, łyżki – chowamy do szafek. Nic więcej.
6. Zabierz z domu wszystkie przedmioty osobiste lub zabezpiecz je dokładnie folią. Należy zabezpieczyć przede wszystkim: 
 - sztućce,
 - szczoteczki do zębów, do włosów, maszynki do golenia,
 - maskotki, zabawki dziecięce,
 - ręczniki, papier toaletowy czy mydło.
7. Zabezpiecz i schowaj miski z karmą oraz jedzenie dla zwierząt.
8. Wyczyść szafkę pod zlewozmywakiem i odłącz wszystkie urządzenia elektryczne od kontaktów.
9. Zroluj dywany, o ile to możliwe zdejmij również wykładzinę.
10. Jeśli posiadasz akwarium, przykryj je szczelnie lub wynieś poza obszar dezynsekcji.
11. Proszę dać na podłogę wazoniki i inne rzeczy, które mógłbym zdmuchnąć podczas zabiegu – podczas zamgławiania ULV podmuch jest duży – nie chcemy żeby coś się uszkodziło. Telewizory i monitory nakrywamy ręcznikiem lub kocem.

W przypadku walk z pluskwami wykonaj również poniższe kroki:
1. Wszystkie rzeczy materiałowe z łóżka i jego najbliższej okolicy pakujemy do worków, z których wszystko po zabiegu trzeba włożyć bezpośrednio do pralki i wyprać w temp. 60 stopni. Taka temperatura zabija pluskwy i inne owady. Nie można ładować dużo do bębna – tak, aby temperatura mogła oddziaływać. To, czego nie da się wyprać zalecamy zanieść do pralni chemicznej lub potraktować parownicą lub wrzątkiem z czajnika albo wyrzucić do kosza. Kołdry puchowe, lub inne rzeczy których nie da się wyprać? Taka sama procedura. Ubrania w szafach zostawiamy. W szafach pluskiew nie ma (chyba, że pluskwy chodzą już po całym mieszkaniu od miesięcy). Interesuje nas tylko najbliższa okolica łóżka (do 1 m) – to właśnie tam zagnieżdżają się pluskwy w przypadku średnio zainfekowanych pomieszczeń. Zabawki, które były pod łóżkiem wkładamy np. do brodzika/wanny i zalewamy/płuczemy gorącą wodą. Należy spać w pomieszczeniu, w którym były pluskwy w tym samym dniu, w którym był wykonywany zabieg dezynsekcyjny. Pluskwy muszą czuć się pozornie bezpiecznie, dochodzi do tego kiedy człowiek wytwarza ciepło i dwutlenek węgla który je wabi w nocy. Wychodząc z kryjówek, wchodzą na preparat    i się trują. Po zabiegu, śpimy pod wypranymi, świeżymi pościelami/kołdrami/kocami, aby nie wnieść z powrotem do pokoju pluskiew.
2. Należy zdjąć ze ścian wszelkie obrazy, zegary czy ozdoby, ale zostawić je w mieszkaniu lub w domu. Za nimi często siedzą pluskwy – ustaw je tak w pokoju, aby technik mógł spryskać tylną powierzchnię tych rzeczy.
3. Zdejmij wszystko z łóżek, a następnie je rozłóż. Kanapy należy rozdzielić na części pierwsze. Proszę również postawić pionowo materac i łóżko. Preparat ma tendencję do ociekania, więc dobrze jest dać na sam dół ręcznik lub podłożyć koc – tak żeby preparat się zatrzymał na nim, a nie na panelach – czyli po prostu stawiacie łóżko na ręczniku, kocu lub prześcieradle. Proszę nie używać folii, jest za lekka. Ułóż wszystko tak, aby technik mógł swobodnie przechodzić pomiędzy elementami.
4. Odkurz łóżko oraz jego okolice, a worek po odkurzaniu zabezpiecz folią i wyrzuć na śmietnik.
5. Toaleta, Łazienka – Nic nie trzeba robić. Tam nie ma pluskiew, ale zawsze wpuszczam preparat biobójczy pod pralkę, w razie gdyby jakaś pluskwa spadła na podłogę w trakcie wsadzania rzeczy materiałowych do bębna przed praniem.
6. Zadbaj o to, by usunąć pluskwy z ubrań - wypierz wszystkie ubrania i pościel w 60 stopniach C (o ile to możliwe) Jeśli obawiasz się, że przywiozłeś insekty w walizce z wakacji, zostaw ją również do odpluskwiania.

CO ROBIĆ PO ZABIEGU DEZYNSEKCJI
Zabieg przeważnie trwa od 20-60 minut, jednak nie należy wchodzić do pomieszczeń (które muszą być szczelnie zamknięte) przez ok. 3 godziny. Oto co należy jeszcze zrobić po zabiegu:
1. Po upłynięciu czasu, w którym nie należy przebywać w domu lub w mieszkaniu, powinniśmy wietrzyć pomieszczenia przez około godzinę.
2. Następnie musimy zmyć zwykłym detergentem z wodą powierzchnie, które mogą mieć kontakt z  jedzeniem, szczególnie:
 - zlew,
 - blaty kuchenne,
 - stoły.
Uwaga: Nie zmywamy, nie odkurzamy, nie zamiatamy ani nie czyścimy pozostałej przestrzeni!

DEZYNSEKCJA METODĄ ŻELOWĄ – NIE MUSISZ SIĘ PRZYGOTOWYWAĆ
Dezynsekcja metodą żelową jest uważana za najmniej kłopotliwą, gdyż nie wymaga żadnego przygotowania. Jest bezpieczna szczególnie w domach czy w mieszkaniach, w których przebywają niemowlęta, osoby starsze czy zwierzęta.

To zależy – ustalamy to wspólnie na pierwszym zabiegu dezynsekcyjnym. Bazując na doświadczeniu, często potrafimy uratować meble, oczywiście jeśli pluskiew nie ma dużo. Jeśli chodzi o tapczany i wersalki silnie zapluskwione to warto jest podejść książkowo do tego tematu i po prostu je wyrzucić, bo to one są gniazdami – to z nich wychodzą pluskwy. Ponadto ich konstrukcja nie zawsze pozwala na skuteczną dezynsekcję. Ciężkie, solidnie zbite, wykonane z drewna, z dużą ilością materiału – to cechy wersalek i rogówek, które w pierwszej kolejności nadają się na śmietnik. Jeśli łóżka są nowe to ocenimy na pierwszym zabiegu czy będziemy w stanie je „uratować”. Jeżeli na pierwszy rzut oka widać, że będzie można opryskać wszystkie szczeliny i zakamarki np. stalowego łóżka ze stelażem to z pewnością nie trzeba będzie go wyrzucać. Mebli (szafy, biurka) nie trzeba utylizować, chyba że na ich plecach są gniazda pluskiew.

Większość przypadków to dwa, trzy lub cztery swędzące, czerwone punkty ułożone obok siebie. Pluskwa gryzie chwilowo po kilka razy. Niektórzy reagują bardziej alergicznie – odczyny są wtedy większe np. rumienie czy bąble. Ugryzienia zaczynają swędzieć rano, ponieważ pluskwy gryzą w nocy podczas snu, kiedy jest ciemno, zazwyczaj między 23.00 a 5.00. Coraz częściej zdarzają się przypadki braku odczynu alergicznego – innymi słowy pluskwy gryzą, rosną i rozmnażają się w mieszkaniu a żywiciel, czyli człowiek nie ma nic na skórze – nie ma ugryzień pluskiew. Na początku, pluskwy pod łóżkiem są niezauważalne, w dzień nie wychodzą, bo nie znoszą światła i cyrkulacji powietrza, uwielbiają siedzieć w ciemnych szczelinach. Jeśli się ma szczęście to widzi się je po raz pierwszy do miesiąca czasu, kiedy jest tylko kilka sztuk (wniesione lub migrujące w pionach). Można również widzieć tylko jedną – akurat tę przyniesioną np. z autobusu, pociągu, hotelu, przychodni. Po dwóch miesiącach będzie ich kilkaset. Rozmnażają się bardzo szybko. Jeżeli coś Was swędzi po nocy lepiej od razu działać.

W przypadku pluskiew wystarczą dwa zabiegi. Trzeci zabieg robimy rzadko, w drodze wyjątku np. kiedy musimy poprawiać po innych firmach, które stosując tani, słaby preparat doprowadziły do rozprzestrzenienia się pluskiew po całym mieszkaniu, albo kiedy lokatorzy walczyli od jakiegoś czasu sami z pluskwami używając bomb na pluskwy lub innych amatorskich środków biobójczych, które doprowadziły do ukrycia się pluskiew jeszcze głębiej i które w jakimś stopniu podniosły odporność pluskiew na insektycydy. Drugi zabieg przeprowadzamy po 7-10 dniach. 

W przypadku Prusaków, karaluchów, rybików i mrówek to zależy od stosowanej metody. Przy oprysku zabieg należy powtórzyć w przypadku żelowania lub trutki z reguły wystarczy jeden zabieg. Dobrym rozwiązaniem jest też zastosowanie tych dwóch metod jednocześnie.

To wyłącznie pogorszy sytuację, czasem prowadzi do trzeciego zabiegu dezynsekcyjnego. Preparaty z marketu mają za niską substancję aktywną, która likwiduje pluskwy. Po pryskaniu ogólnodostępnymi specyfikami, pluskwy uodpornią się na chemię, a w dodatku zaczną opuszczać pierwotne gniazda (łóżka) i zaczną się rozchodzić po całym mieszkaniu. Soda, ziemia okrzemkowa, boraks, nafta, goździki, lawenda i inne “alternatywne specyfiki” to środki które będą wypłaszały pluskwy a nie je likwidowały. Pluskwy trzeba usuwać a nie przepędzać. Pluskwy w ucieczce przed zagrożeniem idą do góry – np. na sufit. Najgorsza jest “bomba na pluskwy” – jej stosowanie powoduje, że pluskwy zagnieżdżają się w pionach (kuchnia, łazienka), a potem stamtąd wychodzą w innych mieszkaniach. Wtedy sąsiedzi mają problem.